Jak często pisać na blogu?

maszyna do pisania
Tak postawione pytanie zadawane jest nader często. Wydawać by się mogło, że w internecie ten temat został opisany wyczerpująco. Dlaczego więc cały czas ludzie o to pytają? Dlaczego nikt nie potrafi podać jednoznacznej odpowiedzi? Ja oczywiście w tym poście również nie odpowiem jednoznacznie. Ale mam nadzieję, że choć trochę pomogę czytelnikom w określeniu optymalnej częstotliwości.

Przede wszystkim – to zależy tylko od Ciebie! To Ty ustalasz jak często zamierzasz pisać. Nie musisz słuchać nikogo i wcale nie musisz dostosowywać się do rad bardziej doświadczonych blogerów.

Podobnie możesz traktować założone przez samego siebie wytyczne. Nikt nie każe Ci w 100% realizować nakreślonego planu. Oczywiście, fajnie byłoby wytrwać w postanowieniu, ale spójrz na inne swoje plany – bardzo często zostają weryfikowane przez życie. Nie mówię, że masz zmieniać zdanie co dwa dni, ale jeśli masz na siłę coś pisać, bo “dzisiaj jest termin i po prostu musisz”, to odpuść sobie. Lepiej nie robić czegoś w ogóle niż zrobić to słabo. Poczekaj na wenę.

Moim zdaniem jest kilka kryteriów, które musisz wziąć pod uwagę, aby publikować nowe wpisy w najodpowiedniejszych momentach czasu.

Rób to systematycznie

Systematyczność jest podstawą sukcesu w wielu dziedzinach. Systematyczna praca zapewnia regularne efekty. Wiele osób wskazuje systematyczność jako klucz do osiągnięcia celu.

Dlaczego regularność publikowania wpisów jest bardzo ważna? Pokażę to na moim przykładzie. I to nie przykładzie blogera, ale czytelnika bloga.

Sam czytam wiele blogów. Przeróżnych. Mam grupę ulubionych blogów, które odwiedzam dosyć często. Oczywiście po to, by sprawdzić czy nie ma czegoś nowego (pomijam na potrzeby tego artykułu fakt, że istnieje coś takiego jak RSS). Przypuśćmy, że przyzwyczaiłem się do tego, że na pewnym blogu nowy post pojawia się nie rzadziej niż raz na 3-4 dni. No to wchodzę po dwóch dniach od ostatniej notki na tego bloga i widzę, że nic nowego do poczytania nie ma. To całkiem normalne. To samo robię po czterech i pięciu dniach. Nie ma nic nowego. Odwiedzam go również po siedmiu dniach. Wciąż nic nowego. Ósmego dnia jestem już trochę poirytowany, bo naprawdę lubię czytać treści publikowane przez tę osobę. Dziewiątego dnia nie wchodzę tam wcale, a dziesiątego dnia zapominam. W ten oto sposób zapominam w ogóle o istnieniu tego bloga (po prostu załóżmy, że tak się stało).

No i co z tego? Opisany wyżej blog traci jednego czytelnika. Jednego stałego czytelnika, który chętnie odwiedzał go, czytał, a także komentował. Czasem także ów czytelnik interesował się reklamami tam zamieszczonymi.

Właśnie dlatego tak ważne jest regularne publikowanie. Tak, aby zachęcić swoich użytkowników do częstych odwiedzin, ale nie zaspokoić ich ciekawości jednym wpisem. By wracali i domagali się więcej i więcej. I doczekiwali się.

Dobre planowanie to podstawa

Decydując się na założenie bloga na samym początku powinieneś mieć wypisane pomysły na pierwsze wpisy. Oczywiście, im więcej tym lepiej. Według mnie musi być ich co najmniej dziesięć (w przeciwnym razie tak naprawdę nie masz nic do przekazania!), a w miarę upływu czasu powinieneś dopisywać do nich nowe.

Podejmując nowe wyzwanie, na początku mamy mnóstwo zapału i wiele pomysłów, które szybko chcemy zrealizować. Często początkujący popełniają prosty błąd – w euforii związanej z tworzeniem czegoś nowego zaczynają przelewać na papier (a raczej na serwer za pośrednictwem klawiatury) wszystko od razu. Tak robić się nie powinno.

Wspominałem już o tym, że warto założyć sobie orientacyjną częstotliwość np. co 5 dni. Napisać jednego posta, a resztę zapisać jako szkice lub jeśli uważamy, że materiał nadają się już do czytania, możemy ustawić automatycznie zaplanowaną publikację. Da to wrażenie płynności i systematyczności, a do tego dzięki intensywnemu pisaniu przez pewien czas, później nie będziemy musieli nic robić, a treści będą pojawiać się same.

Swoją drogą przykro patrzeć na znalezione w internecie martwe, porzucone blogi, które tworzone były przez krótki okres czasu. Moim zdaniem w niektórych przypadkach jest to efekt zbyt częstego pisania. Jeśli chcesz publikować codziennie czy dwa razy dziennie, bo bardzo prawdopodobne, że szybko wykorzystasz tematy i jeszcze szybciej wypalisz się. Dodatkowo potęguje to fakt, że na samym początku będziesz mieć mało odwiedzających, a nawet ich brak. Do wszystkiego potrzeba czasu. A przede wszystkim wytrwałości.

Wiem jak często, ale kiedy?

Jeśli większość Twojego ruchu pochodzi z wyszukiwarki, to najprawdopodobniej nie zwracasz uwagi czy dodajesz nowy post w czwartek o 22 czy w niedzielę o 11. Dużo się nie pomylę, jeśli napiszę, że w weekend ludzie częściej korzystają z internetu. Po prostu wtedy mają więcej czasu.

Jeżeli więc prowadzisz fanpage swojej strony na Facebooku, to korzystniej będzie informować swoich fanów o świeżym poście np. w niedzielę niż poniedziałkowy poranek, gdy wszyscy będą w pracy czy szkole.

To taka luźna porada dla osób, które nastawiają się na lojalność gości z serwisów społecznościowych czy subskrybujących bloga. Po prostu daj im coś do poczytania wtedy, kiedy mają na to czas.

A wniosek z tego taki…

Na zakończenie powtórzę tylko, że aby znaleźć złoty środek, który będzie receptą na zadane w temacie pytanie trzeba wziąć wiele czynników pod uwagę. Często różnych dla różnych osób i blogów. Mam nadzieję, że udało mi się to tutaj chociaż pokrótce przedstawić.

Zastanów się więc ile masz do przekazania, czego oczekują od Ciebie czytelnicy, jak dużo czasu i chęci masz na pisanie oraz czy jesteś w stanie robić to cyklicznie z nowymi pomysłami i sumiennością. Życzę powodzenia!

komentarzy 13 do “Jak często pisać na blogu?”

  • Maria Pisanie pisze:

    Wpisy w blogu nie powinny być zbyt długie. Z mojej praktyki czytania blogów to maksymalnie na pięć minut czytania. Później albo przeskakuję co drugi akapit, albo w ogóle zamykam stronę.

  • Patrycja pisze:

    Od jakiegoś czasu myślę nad założeniem kolejnego bloga. Obawiałam się, że nie znajdę na to czasu. Może faktycznie jeden wpis w tygodniu to dobre rozwiązanie, czytelnicy mogą przyzwyczaić się przecież do konkretnej pory umieszczania wpisów.

  • Ja to się często zastanawiam nie jak często, a jak długie maja być wpisy, żeby ludziom chciało się czytać, żeby ich nieprzerażały, a ponadto żeby nie były tez zbyt ubogie. Macie jakis pomysł ?

  • Cześć Filip,

    Z moich doświadczeń (ponad rok prowadzenia bloga) też wynika, że jeden post na tydzień to częstotliwość, którą można utrzymać przy założeniu, że robisz też coś oprócz tego (życie zawodowe). Po początkowym wulkanie inspiracji po jakimś czasie przychodzi kryzys i ślęczysz przed klawiaturą nie będąc w stanie napisać nawet kilku składnych zdań. To normalne:)

    Dobrze jest więc robić sobie listy tematów o których chcesz napisać w przyszłości. Można je też wzbogacić o kilka zdań notatek, a wtedy pisanie będzie jeszcze łatwiejsze. W chwili gdy zabraknie weny twórczej po prostu sięgasz do tej listy i wybierasz pomysł, który najbardziej Ci leży. Ta technika zapobiega też pisaniu głupot pt: nie weny, ale muszę napisać więc napiszę cokolwiek:)
    Michał Andrzejewski ostatnio opublikował Personal branding – czyli top 7 zasad kształtowania wizerunku w internecieMy Profile

  • MerryJ pisze:

    wszystko moim zdaniem zależy od tego, czemu poświęcony jest blog, jeżeli jest on ściśle tematyczny to rzecz jasna wpis piszemy wtedy kiedy możemy dodać coś nowego od siebie. rzecz jasna chodzi o fakt, że blog ma czemuś służyć no i nabijanie sobie postów nic nie daje. Jak nasz blog złapie czytelnika będzie on czekał na kolejny ciekawy wpis, a nie na kolejny byle jaki wpis. Treść ma interesować, jeżeli więc nie mamy nic do powiedzenia – nie mówmy nic, tylko poczekajmy.

  • Andrzej pisze:

    Ktoś jakiś czas temu robił dokładny test kiedy publikować posty i wynikało z niego że najlepszy dzień to środa po godz 18. Były to badania bardzo dużej firmy (nie pamiętam niestety nazwy bo gdybym znał zamieścił bym od razu link do artykułu). Tłumaczone to było również tym ze po weekendzie czyli poniedziałek, wtorek ludzie załatwiają zaległości w pracy i w domu a środa to taki dzień gdzie można już na spokojnie sprawdzić pocztę i przeglądać internet po pracy.

  • Juuula pisze:

    Bardzo dobre pytanie i jeszcze lepsza argumentacja 🙂
    Ja na swoim blogu wpisuję posty co drugi, niekiedy trzeci dzień 🙂
    Juuula ostatnio opublikował Zdobienie choinki, czyli to, na co dzieci czekają przez cały rokMy Profile

  • Marcin pisze:

    Pamiętam czasu jak robiłem wpisy na blogu codziennie po kilku miesiącach zszedłem do jednego wpisy na 2 tygodnie. Po bodajże 3 latach siły opadły i trzeba było się skupić na biznesie więc pojawiał się 1 wpis w miesiącu teraz jednak powoli znów zaczyna mnie to bawić więc wracam do wpisów na blogu 🙂

    Szacun dla wszystkich blogerów bo to jest nie lada wyzwanie, poświęca się na to masę swojego czasu.

  • Denis pisze:

    Systematyczność w pracowaniu nad blogiem jest oczywiście ważna, ale samo pisanie jeśli ma się napisać głupotę już nie. Lepiej jest rzeczywiście zaczekać na odpowiednią wenę i pomysł, a później coś napisać. W regularnym pisaniu jest to dobre, że przyzwyczajamy stałych bywalców do tego, że np. raz w tygodniu coś nowego u nas było i że warto nas odwiedzić.
    Denis ostatnio opublikował TOP 5 alternatyw dla iPhone 5SMy Profile

  • Mike pisze:

    Mój ulubiony blog jest aktualizowany raz w tygodniu – w poniedziałek rano. Taka osłoda na początek tygodnia, mocna kawa i jakieś 20 minut lektury 🙂
    Mike ostatnio opublikował O agregatach prądotwórczychMy Profile

  • Michał pisze:

    Hey,

    odpowiednio ustalony content strategy pozwala mi nieustannie trzymać fason i tworzyć wpisy minimum raz w tygodniu. Na każdą stronę a jest ich kilka. Najważniejsze jest podejście, które musi być naturalne, nie narzucone na siłę. Moim złotym środkiem jest pyszna kawa, muzyka klasyczna i spokój.
    Michał ostatnio opublikował Miłość od pierwszego usłyszenia – 8tracks.comMy Profile

  • Turysta pisze:

    Posiadam kilka blogów i staram się uaktualniać wpisy bynajmniej raz w Tygodniu ,nie mam jednak pewności czy to moich czytelników satysfakcjonuje .
    Turysta ostatnio opublikował Golczewo – Wieża Zamkowa i Źródło z ŻabąMy Profile

Skomentuj

CommentLuv